poniedziałek, 18 czerwca 2012

Prosto z Serca.

Sobota 16.06.2012 ... Taki dzien nie snil mi sie nawet w najgorszych koszmarach... Szczerze...
Odkad tylko wstalam marzylam o tym ,aby ten dzien juz dobiegl konca. Jestesmy tak blisko siebie, kochamy sie az za bardzo, kazdy pocalunek smakuje jak ten pierwszy... a My wciaz czujemy ,ze daleko nam do doskonalosci, o ile wogole takie slowo istnieje w slowniku milosci. Moze mamy za duze wymagania wzgledem siebie. Oczekujemy czegos ,czego tak naprawde nie mozemy miec. Czegos co jest dla nas nieosiagalne...  Teraz kiedy wspominam ten dzien nadal nie moge uwierzyc w to ,ze dalismy sie poniesc emocjom. Ogarnela nas bezsilnosc i zawisc ,ktorej nigdy wczesniej nie bylo... czy to zle? napewno...
Mam nadzieje ze godziny rozmow dalo nam sile ,by przezywac kazda chwile tak jakby to byla ostatnia chwila w naszym zyciu. Mamy ta moc, ktora pozwala Nam na naprawe bledow,ktore przeciez popelniamy tak czesto. . . 

Kocham Cie!.






BE WITH ME. . . !  <3 

As long as you love me...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz